Piotr Celeban (3-) - Na jego tle
Mączyński wyglądał w ofensywie znacznie lepiej. W obronie dał
się łatwo ograć McGeady'emu i po tej akcji goście mieli groźny rut
rożny w pierwszych 45 minutach. Pod koniec meczu ostro poszedł na piłkę do główki. Skończyło się tylko delikatną wrzawą z trybun.
Łukasz Szukała (3+) - Nie trafił w piłkę
przy rzucie rożnym (tym opisanym powyżej) i Kelly znalazł się w
groźnej sytuacji. Ale trzeba też powiedzieć, że środkowy
obrońca miał sporo wygranych pojedynków główkowych z wysokimi
i dobrze zbudowanymi Irlandczykami. Warto dać mu jeszcze
szansę? Czemu nie.
Marcin Kowalczyk (3) - O ile
Szukała mógł wykazać się walką w powietrzu, o tyle Kowalczyk nie
został porządnie przetestowany. Czy zbawi środek polskiej
obrony? Na tle mizerii przeciwnika w ofensywie, nie można tego
powiedzieć.
Michał Pazdan (2) - Piłkarz
Jagiellonii włoży głowę tam, gdzie inny nie wstawi nogi, zagra
brutalnie, przerwie akcję, ale być może sprawdza się to w meczach z
rywalami pokroju Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na poziomie
międzynarodowym to za mało. Nie tylko podania do przodu mało
dokładne, ale co gorsza do tyłu też. Gdyby to był mecz o punkty
wyleciałby po dwóch faulach z boiska. Czy Michał Pazdan znajdzie
się w składzie na pierwszy mecz eliminacji ME 2016? Marne szanse,
jak zresztą wielu piłkarzy z tego spotkania.
Waldemar Sobota (3-) - Obaj
skrzydłowi bez błysku. Sobota jest szybki, miał przed sobą
ciężkich obrońców, ale wygranych pojedynków pod polem karnym reprezentacji Irlandii
praktycznie nie było. Jak już przełożył przeciwnika "na raz" tuż
przed swoim zejściem, to jego podanie nie znalazło adresata.
Adam Marciniak (4) - Starał się
wchodzić do przodu, czego wymaga trener Nawałka. Wielokrotnie
inicjował akcje ofensywne na lewym skrzydle. Niestety dwa razy
sędzia widział przy tych podaniach ofsajdy partnerów. Był to
całkiem niezły występ. W obronie jednak nie został
przetestowany. Jak na marne ogólnie widowisko Marciniak się
pozytywnie wyróżnił. Czy zbawi lewą obronę? Piłkarz Cracovii
zdecydowanie zasłużył na kolejne powołanie. Może wtedy
będzie można o nim powiedzieć coś więcej.
Krzysztof Mączyński (3) -
Otwierające podanie w pierwszej połowie do
Błaszczykowskiego. W 55. minucie po zderzeniu z Ćwielongiem
pomocnik opuścił boisko na noszach. Czy zrobił wcześniej coś
takiego, co pozwoliłoby myśleć o nim jako regularnym
kadrowiczu? Niestety, ale nie. Wyglądał na zagubionego.
Jakub Błaszczykowski
(3+) - Kapitan polskiej kadry prochu nie wymyślił, choć
rozpoczął spotkanie nietypowo za Robertem Lewandowskim.
Trudno mówić tutaj o jakimkolwiek teście. Bo ewentualnych
udanych dwójkowych akcji z kolegą z Borussii było mało, a
zdarzały się także nieporozumienia w ustawieniu. Na początku
pierwszej połowy przeprowadził rajd, ale zabrakło mu kilku
centymetrów, żeby strzelić z bliska na bramkę.
Piotr Ćwielong (3-) - Jak Sobota. Polski zespół stać na zaproponowanie gry lepszym skrzydłowym.
Lewy(3) - Grał przez niecałe 60 minut. Zagrał 60. raz w kadrze,
wstąpił do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Nie miał sytuacji,
gola nie strzelił i jak zwykle musiał przebijać się przez mur
obrońców. Nihil novi, stąd trójka. Nie ma za co chwalić specjalnie
ani ganić. Ot, jeden z kolejnych meczów Lewandowskiego w kadrze.
Adres źródłowy:http://eurosport.onet.pl